-
tekst: Sebastian Ślęczka
W czasie odległe
gdzieś tam daleko
jest lepsze teraz
na które wciąż czekamSpoglądam z napięciem
przez mgłę międzyczasu
na wielką równinę
prostoty, wywczasuGdy wreszcie nadejdzie
zrozumiem wszystko
z błogą wdzięcznością
pochylę się niskoNie będę już musiał
marzyć o chwili
która nadchodząc
mą próżność posili -
tekst: Sebastian Ślęczka
You are
you were
my best
my friend
Just get it
all this
has changed
a lot
And now
it looks
differently
than used
to be
before
Right now
you would
behave
like me
getting
rid
of you
among
my old
useless
things -
tekst: Sebastian Ślęczka
Ziemia spalona
Mosty zburzone
Zostawiam za sobą
co niedokończonePrzed siebie do celu
przeszłość poległa
Choć cel jest tak mglisty
a przyszłość odległaNie widzę powodu
by czekać na resztę,
a z całą pewnością
Ty nim nie jesteśChcesz przeżyć idź za mną
Dobędziesz mej chwały
lub zostań na tyłach
frajerze skostniały. -
tekst: Sebastian Ślęczka
Muszę u Państwa wziąć oryginał
choć wolę zamiennik
zamiennik jest tańszy
a ważny to czynnikBo każą mi wziąć
oryginał
bo lepszy
pewniejszy
z macierzy
swójCzy mogę być pewien
że mój sprzęt samopas
jest taki jak trzeba
nie będzie mi gasłBo mam zastosować
o r y g i n a ł
do mego rzekomo
orginalnego
swojegoChciałbym powiedzieć
że mam w głębokości
co mi radzicie
lecz nie mam pewnościCo tak naprawdę
jest oryginał
wątpię przerywam
sam jestem chyba
e r s a t z e m -
tekst: Sebastian Ślęczka
Nie myśleć, byleby nie myśleć
nie musieć, nie chcieć, nie potrzebować
głupota nie musi wcale boleć
świadomość nieznośnie uwieraćZmartwienia zbędnym są bagażem
obawy, lęki czasu stratą
sumienie sromotnym jest łgarzem
kostucha sucha jedynie datąMieć w dupie śmieszną empatię
gardzić też ckliwym współczuciem
zignorować bezdomnego
który tylko na to czeka -
instr.
-
tekst: Sebastian Ślęczka
Czekam na więcej – mówi znajomy –
czekam, wart jestem każdej nagrody.
Szerszego uznania będąc łakomy,
liczę na wszelkie życia wygody.Mówią, że praca jest najważniejsza
zdolności dodatkiem istotnym jedynie.
Mnie zaś wystarczy aktywność mniejsza
a splendor znaczny spłynąć powinien.Lecz czekam, wciąż czekam, nic się nie dzieje,
nikt nie chce we mnie tego zobaczyć,
co ja widzę w sobie – niech nikt się nie śmieje –
charakter który coś musi znaczyć.Ref.
Ja, mi, mnie, mną, moje
dręczą mnie niepokojeJa, mój, mnie, mną, o mnie,
zejdę bezpotomnie -
tekst: Sebastian Ślęczka
Naprawdę mnie nie ma, odczuwam boleśnie
Nie ma mnie takiego, jakim chciałbym być
nie ma również tego, którym myślę, że jestem
i nie było nigdy którego widzisz TyWięc czym w takim razie jest to co chciałoby
stać się czymś innym od siebie samego
to co mi majaczy i co każdej doby
odbija się w lustrze niepokojącoTak mówiąc nawiasem to nie ma też luster
a przynajmniej tego czym chciałbym by były
nie będę im ufać, tym francom bo z gustem
czczym odbijanego interes ubiłyMyślę, zatem jestem, niegdyś wpojone
Teraz nie przynosi żadnej pociechy
bo głowę to ja mam już potwornie zmęczoną
oleję myślenie – popatrzę se z boku -
tekst: Sebastian Ślęczka
Czy jestem głupi z natury
Czy może brak mi kultury
Czym się taki narodził
Czym swą głupotę sam spłodziłJak długo będzie to trwało
Czy zawsze tak będzie bolało,
Z kim znów się dzisiaj pokłócę
Do kogo plecami odwrócęCzy wyjdę znów na idiotę
Czy starym zostanę dewotem
Gdzie kończą się durne pytania
Odpowiem po chwili wahaniaW dupie
-
tekst: Bartosz Mucha
Ciasteczkowy potwór leży przed kominkiem
Palę w nim suchymi członkami Pinokia
Trzeba w końcu wyrwać zęba, bo mlecznego
Kanałowo muszę leczyć się z dzieciństwaJestem przecież stary
Noszę okulary -
tekst: Dariusz Bojda
Mam klaustrofobię
Zamknęłaś mnie w sobie
Mam klaustroCiebie a Ty masz mnie gdzieś
Jestem więc w Tobie
Bez Ciebie bezsens białej róży bez -
tekst: Bartosz Mucha
Głowa jak kropla, która drąży skałę
Głowa jak woda co omija kamień
Głowa jak mokra piłka plażowaCzy ktoś spuścił nas z łańcucha
Czy to smycz jest nazbyt długa
Czy ktoś zgasił światło
Czy to Ja zamknąłem oczy
Jesteśmy szmatą po reinkarnacji
Która za karę stała się człowiekiem -
tekst: Bartosz Mucha
Hahahahaha
hihihihiihihi
hoho -
tekst: Paweł Babula
Dałem na kiju! marchewkę Wam
Z bratem ukradłem! ksieżyc ja wam
Marchew zjadłem sam,
ksieżyc bratu damZjadlem! Marchewkę sam
Ksieżyc! nie świeci wam
Natki dużo mam,
nie wiem co wam dam
aaa -
tekst: Bartosz Mucha
Dni odliczam skarpetkami
wzrokiem rysuję chodniki
mijają mnie prostopadłościany
Jestem myszką Miki
Jestem myszką Nikim. -
tekst: Bartosz Mucha
Mówiąc prawdę
Krzycząc prawdę
Wycierając prawdą mordę
Prawda ! -
tekst: Bartosz Mucha
A ja siedzę w wagonie
Za oknem dom płonie
Ludzie pokurczeni na ulicach
Psy zjadają ogony
A ja piję kawę w kolorze zgliszczyA ja siedzę w wagonie
Za oknem dom płonie
Ludzie pokurczeni na ulicach
Psy zjadają ogony
A ja dopijam kawę w kolorze Szarych Oczu Matki
-
instr.
-
tekst: Michał Ziomek
Dzień dobry
czy zastałem Pana Janusza?
bo…pożyczyć chciałem
prostownik
dwunastowoltowy
z amperomierzem
dziękuję
do widzenia! -
tekst: Bartosz Mucha
Chłopiec zasypuje psa śniegiem z samochodu
a pies Stoik
a pies stoiśniegiem z samochodu psa chłopiec zasypuje
a pies Stoik
a pies stoia pies się śmieje w duchu
i tak mi nic nie zrobisz
i tak się dobrze czuje,
bo przecież
jestem psem -
tekst: Bartosz Mucha
Stłumiony myślami
kichnę kropka nad „i”Gorące fale pesymizmu
rześki strumień optymizmu
walą się o moje flaki
nierówna walka toczy się latami
i ogrzany strumień wylewa mi się uszamiiiiiii
-
instr.
-
tekst: A. Bursa
Tylko rób tak żeby nie było dziecka
tylko rób tak żeby nie było dziecka
To nieistniejące niemowlę
jest oczkiem w głowie naszej miłości
kupujemy mu wyprawki w aptekach
i w sklepikach z tytoniem
tudzież pocztówkami z perspektywa na góry i jeziora
w ogóle dbamy o niego bardziej niż jakby istniało
ale mimo to
…aaa
płacze nam ciągle i histeryzuje
wtedy trzeba mu opowiedzieć historyjkę
o precyzyjnych szczypcach
których dotkniecie nic nie boli
i nie zostawia śladu
wtedy się uspokaja
nie na długo
niestety -
instr.
-
tekst: Paweł Babula
Dziś zaśpiewam Wam piosenkę
jaka razem przeszli mękę
Pan pilocik z bateryjką
zamęczeni ludzka ręką
W tłustych łapkach całe życie
wiecznie ściska ich dręczyciel
miłość kwitnie wśród seriali
w rytm dziennika się kochali
a gdy przerwa na reklamy
tak on szepta do swej damy
ty beze mnie nic nie znaczysz
ja bez Ciebie nie mam nic
bez twych voltów ja to plastik
Ty beze mnie nadmiar sił
Lecz gdy przerwa na reklamy
tak on śpiewa do swej damy
A gdy tak trwali w swej miłości…
ach skąd taką miłość znamy
odmierzaną przez reklamy
nauczyli się miłości
w rytmie brazylijskich złości
nauczyli się przemocy
kiedy Rambo przyszedł w nocy
a gdy przerwa na reklamy
tak on szepcze do swej damy -
tekst: Michał Ziomek
Słuchaj Ted gdybyś tylko wiedział,
ze taki banan, wiesz zwykły
to ma Lambrie w końcówce.
A wiesz…taka lambria to nie byle co
mimo pewnych jej…
to może byś mnie bardziej?
Słuchaj Ted gdybyś tylko wiedział,
ze taki banan, wiesz zwykły
to ma Lambrie w koncówce.
A wiesz taki banan z marketu
żółty jeszcze, nie zielony
to bez lodówki dwa dni nie trzy
to może byś mnie jeszcze? -
instr.
-
tekst: Bartosz Mucha
Nie to nie tak!
Boczne części głowy złożyć
przestębnować czubek nosa
uszy wypchać lekko watą
wywiń głowę w prawą stronę
wypchać uszy, łapki, nóżki
przyszyj głowę do tułowia
oczy, nosek wyhaftować
wokół szyi dać tasiemkę
Nie to nie tak!
Włączyć piłę motorową
zacząć kroić na pół misia
zacząć wpierw od czubka głowy
aż do kroku poprzez brzuszek
potem go opróżnić trzeba
wyjąć całą watę z łapek
ubrać się w misiową skórę
zaszyć się od środka dratwą.
przestębnować
Historia:
1998 – na szczątkach zespołu Pipistrellos powstaje Maria Celeste. W tym samym roku,
nakładem wytwórni Boofish Records, którą kieruje Jadwiga Ryba, zostaje wydany nasz
debiut – „The Mo”. Granie przed Something Like Elvis, czy zespołem Ewa Braun należy
do przyjemniejszych wspomnień z tamtego czasu.
Od 2003 roku żyjemy i działamy w Krakowie.
2004 – w ramach utworzonej na własne potrzeby wytwórni Jajo Records – powstaje
materiał „Invit”.
2006 – Jesteśmy laureatami Dachowania 2006 – ogólnopolskiego przeglądu
organizowanego przez Gazetę Wyborczą i klubu Alchemia w Krakowie.
2007 rok – udział w Nocy Muzeów w Zachęcie.
2009 rok – gramy we wrocławskim BWA w ramach wernisażu Bartosza Muchy 12 %
Normy. W tym samym roku, dzięki konkursowi wortalu MiastoMuzyki.pl (obecnie
RMFon.pl), zagraliśmy na jednej ze scen Off Festivalu.
2010 rok – Kolejna odsłona naszych dokonań – „Tam chodziliśmy na kremówki” (Jajo
Records). Ponadto zostajemy finalistami I Edycji „Wykrywacza Dźwięku”- Bemowskiego
Festiwalu Nowych Brzmień.
2011 – Po 10 latach współpracy, zespół opuszcza Bartosz Mucha – wokalista, autor
tekstów i designer.
2014/ 2015 – Dobiega końca praca nad nowym albumem zespołu.
Rolę wokalisty i tekściarza na tym albumie obejmuje Sebastian Ślęczka – dotychczasowy
klawiszowec.
1.5.2015 – Premiera nowego albumu pt. „Czarny w czerwone kropki”
Obecny skład zespołu:
Michał Ziomek – gitara basowa, teksty (1998–)
Paweł Babula – gitara, teksty (1998–)
Błażej Żakowski – perkusja (1999–)
Sebastian Ślęczka – instrumenty klawiszowe,śpiew, teksty (2000–)
Byli członkowie:
Wiktor Sowa – perkusja (1998–1999)
Jerzy Sierżęga – instrumenty klawiszowe (1998–2000)
Mirosław Mamczur – saksofon (2001–2002)
Bartosz Mucha – śpiew, teksty (2000–2011)
Michał Ziomek
509 346 186
m.ziomek@wp.pl